Inspiracja pojawiła się w 2009 roku, kiedy to z przyjaciółmi na wakacje pojechaliśmy do pracy do Edynburga. Piękne miejsce, którego odwiedzenie polecam każdemu. Owszem trochę wieje i trochę zimno czasem, ale zieleń za to dwa razy bardziej zielona niż w Polsce.
Szkoci, jak to Anglicy mają w swoim zwyczaju 5 o'clock. Jednak do herbatki jedzą swój narodowy specjał - scottish scones. Podczas przerw w kawiarni, w której pracowałam, uwielbiałam jadać bułeczkę na ciepło. Przecinałam wpół, smakowałam masłem, a na wierzch kładłam konfiturę malinową. Boskość!
Szkoci w przepisie nie używają co prawda drożdży, ale, że to przepis zmodyfikowany, ja mogę ;)
Bardzo prosty przepis - polecam :)
Składniki (na około 10 bułeczek: mi wyszło 11 ;)) :
75 g masła
250 ml mleka
25 g świeżych drożdży
szczypta soli
110 g cukru
ok 0,5 kg mąki pszennej
60 g rodzynek
Przygotowanie:
Rozpuść masło na małym ogniu i dodaj mleko. Temperatura nie powinna przekraczać 37 stopni. W osobnej miseczce rozdrobnij drożdże i zalej 4 łyżkami rozpuszczonej wcześniej mazi. Rozpuść dokładnie drożdże mieszając intensywnie.
W większej misce połącz mąkę z odczynem drożdżowym i płynnym masłem z mlekiem. Dodaj szczyptę soli oraz cukier. Wyrabiaj ciasto aż będzie odchodziło od ścianek. Jeśli będzie zbyt luźne, dodaj troszkę więcej mąki.
Odstaw wyrobione ciasto obtoczone mąką w ciepłe miejsce, aż podwoi swoją objętość.
Dodaj rodzynki i jeszcze raz zarób ciasto, aby wymieszać bakalie. Następnie uformuj małe kulki z ciasta i wyłóż na blaszce przykrytej papierem do pieczenia.
Piecz około 15-15 minut w temperaturze 220 stopni.
Odstaw wyrobione ciasto obtoczone mąką w ciepłe miejsce, aż podwoi swoją objętość.
Dodaj rodzynki i jeszcze raz zarób ciasto, aby wymieszać bakalie. Następnie uformuj małe kulki z ciasta i wyłóż na blaszce przykrytej papierem do pieczenia.
Piecz około 15-15 minut w temperaturze 220 stopni.
Komentarze
Prześlij komentarz