Wracając znad morza w sierpniu nie da się nie zauważyć przydrożnych straganików oferujących aronię, śliwki, czy też kurki - ku mojej uciesze.
Nie umiem przejechać koło tych babcinek i nic nie kupić - to ku ich uciesze.
Jako dziecko jeździłam z rodzicami na obiad czasem będąc w Poznaniu, gdzie podawali najlepszy na świecie sos kurkowy. Czemu by swojego własnego nie spróbować zrobić?
Składniki:
300 g kurek
1 średnia cebula
100 ml śmietanki 30%
80 ml bulionu lub po prostu wrzątku z suszoną przyprawą do rosołu ( knorr jest FE!)
odrobinę masełka
sól
pieprz
Przygotowanie:
Dokładnie myjemy kurki. Na masełku podsmażamy cebulkę aż nabierze złocistego koloru. Dodajemy kurki. Podlewamy bulionem i doprawiamy pieprzem i solą. Gdy kurki troszkę już zmiękną, dodajemy śmietankę.
Gotujemy aż sosik trochę zgęstnieje a kurki zrobią się miękkie - ok 20-30 minut.
Najlepiej smakują z kluseczkami kładzionymi :)
Nie umiem przejechać koło tych babcinek i nic nie kupić - to ku ich uciesze.
Jako dziecko jeździłam z rodzicami na obiad czasem będąc w Poznaniu, gdzie podawali najlepszy na świecie sos kurkowy. Czemu by swojego własnego nie spróbować zrobić?
Składniki:
300 g kurek
1 średnia cebula
100 ml śmietanki 30%
80 ml bulionu lub po prostu wrzątku z suszoną przyprawą do rosołu ( knorr jest FE!)
odrobinę masełka
sól
pieprz
Przygotowanie:
Dokładnie myjemy kurki. Na masełku podsmażamy cebulkę aż nabierze złocistego koloru. Dodajemy kurki. Podlewamy bulionem i doprawiamy pieprzem i solą. Gdy kurki troszkę już zmiękną, dodajemy śmietankę.
Gotujemy aż sosik trochę zgęstnieje a kurki zrobią się miękkie - ok 20-30 minut.
Najlepiej smakują z kluseczkami kładzionymi :)
Komentarze
Prześlij komentarz